7 lutego 2010

O Hanusi

Hania jest radosną dziewczynką. Jak wszystkie dzieci bardzo lubi być przytulana i noszona na rękach. Ma świetny słuch i głównie po głosie rozpoznaje domowników. Z zainteresowaniem słucha wszystkich dźwięków, śpiewu, muzyki. Choć słabo widzi, to ma swoje ulubione, kontrastowe zabawki, na które żywo reaguje; przepada za bawieniem się w gaszenie i zapalanie światła. Momentalnie zauważa kiedy zostaje sama w pokoju i natychmiast dopomina się towarzystwa. W nowych przestrzeniach i przy nieznanych osobach czuje się niepewnie, zastyga "zbierając dane".

Upośledzenie ruchowe sprawia, że Hania jest zupełnie zależna od nas. Nie potrafi sama trzymać głowy, włożyć sobie rączki do buzi, na co często ma wielką ochotę szczególnie teraz, przy wyrzynających się zębach. Jest wiotka ale chęć wykonania celowego ruchu powoduje przykurcz ramion, gwałtowne prostowanie nóżek. Porozumiewa się z nami wydając przeróżne dźwięki i przybierając minki. Szczególnie ujmująca jest gama uśmiechów od delikatnych po radośnie rozdziawione. Z trudem, coraz rzadziej gaworzy, ma problem ze zwiotczałym językiem i mięśniami krtani; z tego też powodu musi spać na boku, żeby język nie wpadał do gardła.

Hania ma 10 miesięcy i karmiona jest tylko piersią. Od dłuższego czasu uczymy się przełykania pokarmów podawanych łyżeczką, wlewanych w małych ilościach do buzi, testujemy też wszystkie dostępne na rynku smoczki... O efektach będziemy informować na bieżąco, a dziś należy przyznać, że pluje Hanusia wzorowo.

2 komentarze:

  1. PAMIĘTAM DOKŁADNIE DZIEŃ W KTÓRYM DOWIEDZIAŁAŚ SIĘ O CHOROBIE HANUSI, CIĄGLE MYSLAŁĄM -JAK MUSI BYC CI CIEŻKO, PAMIĘTAM ROZMOWY Z TOBĄ PRZY ŁÓŻKU SZPITALNYM; CIĄGLE MYŚLĘ O WAS

    OdpowiedzUsuń
  2. To był bardzo trudny dzień. Miałam szczęście, że byłaś tam wtedy, i że nie bałaś się być blisko. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń